W świecie kryptowalut nawet dobre projekty mogą pójść źle
Podczas gdy oszustwa rozprzestrzeniały się w nieuregulowanym świecie wirtualnych walut w ciągu ostatniego roku, pewna firma w Szwajcarii wydawała się być jedną z najbardziej legalnych tworzących własną kryptowalutę.
Firma Envion powiedziała, że w tym roku zebrała 100 milionów dolarów od inwestorów z planem dostarczenia czystej energii komputerom zarządzającym bitcoinem. Projekt został wzmocniony dzięki partnerstwom z niemieckimi przedsiębiorcami i politykami oraz z niemiecką instytucją akademicką, a także dzięki obietnicom zgodności z prawem szwajcarskim i amerykańskim.
Ale podobnie jak w przypadku wielu innych projektów, które przyciągneły miliony dolarów za pośrednictwem ICO, Envion załamuje się, a jego twórcy oskarżają się nawzajem o oszustwo. Firma wydaje się być w stanie zawieszenia. A inwestorzy ubolewają w mediach społecznościowych na temat tego, ile ich zdaniem stracili na projekcie.
Adam Elfarouq, 29-latek z Maroka, powiedział, że włożył 3000 dolarów do Envionu i zachęcił przyjaciół i krewnych do zainwestowania swoich pieniędzy. "Wiem, że większość ICO jest albo oszustwem, albo nie wywiązuje się z obietnic" - powiedział. Wierzył, że Envion jest inny.
Sytuacja Envion jest najnowszym przypomnieniem tego, w jaki sposób nagły wzrost wirtualnych walut pozwolił przedsiębiorcom na bezpośredni dostęp do inwestorów bez nadzoru regulacyjnego - często z katastrofalnymi konsekwencjami finansowymi dla inwestorów.
Pierwsze oferty monet (ICO) pojawiły się niemalże znikąd w zeszłym roku, aby stać się jednym z najpopularniejszych sposobów na pozyskiwanie pieniędzy przez start-upy. Inwestorzy wyrzucili ponad 5 miliardów dolarów na oferty monet w zeszłym roku.
Większość projektów zebrała pieniądze, sprzedając niestandardowe kryptowaluty (podobne do Bitcoin) które są przeznaczone do użycia jako metoda płatności za oprogramowanie, które budują start-upy. Istnieje nadzieja, że monety staną się cenniejsze, gdy oprogramowanie stanie się bardziej użyteczne.
Ale nawet dla ludzi pracujących w świecie wirtualnych walut złożona struktura i szybkość ICO utrudniają oddzielenie dobra od zła.
Seif Shieshakly, doradca Enviona, który ma siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, powiedział, że struktura ICO "odcięła wielu pośredników" i stworzyła nowe możliwości inwestycyjne, ale "brak regulacji, z powodu stadium początkowego ICO, niesie ryzyko, że regulowane środowiska będą generalnie miały znacznie mniej".
Organy regulacyjne na całym świecie postanowiły wziąć się za ICO. Chiny zakazały pierwszych ofert monet w zeszłym roku, a Komisja Papierów Wartościowych i Giełd w Stanach Zjednoczonych dokonała szerokiego przeglądu branży, wysyłając dziesiątki wezwań.
Ale jak dotąd władze rozprawiły się tylko z kilkoma projektami, a oferty monet pną się w górę w zawrotnym tempie, od początku 2018r. zgromadziły więcej pieniędzy niż w całym 2017 roku.
Envion próbował oddzielić się od potopu scamów, które pojawiły się w ciągu ostatniego roku.
Rzecznik Enviona, Chris Pfaff, wysłał w zeszłym roku e-maile mówiące, że domykają umowy z IBM i władcą Dubaju. Ale pan Pfaff powiedział w zeszłym tygodniu, że te umowy nigdy nie wypaliły.
Envion powiedział, że wykorzysta pieniądze zebrane od inwestorów, aby zbudować mobilne platformy, wypełnione komputerami zaprojektowanymi do "kopania" lub cyfrowego tworzenia nowych Bitcoinów. Platformy można by przenosić między źródłami odnawialnej energii elektrycznej, które zasilałyby komputery górnicze. Envion powiedział, że ludzie, którzy kupili ich żetony, mieliby prawo do udziału w wydobywanych bitcoinach.
Założyciele firmy, około pół tuzina programistów i marketerów, założyli ją w Szwajcarii i powiedzieli, że działają zgodnie ze wszystkimi niezbędnymi przepisami. W jednym z wielu postów promocyjnych na Medium, zespół Envion napisał: "Ponieważ regulatorzy finansowi na całym świecie chcą regulować ICO i chronić inwestorów, Envion stanowi model dla spójnego crowdsale'u, który działa z taką samą przejrzystością i uczciwością co tradycyjne rynki finansowe".
Obecny rzecznik prasowy założycieli, Laurent Martin, powiedział, że problemy zaczęły się jeszcze zanim projekt rozpoczął zbiórkę pod koniec zeszłego roku z powodu dyrektora naczelnego Matthiasa Woestmanna.
Według pana Martina, założyciele przekazali panu Woestmannowi, jak sądzili, tymczasową kontrolę nad swoimi udziałami w firmie. Pan Woestmann później odmówił ich zwrotu, a następnie rozwodnił udziały pozostałych właścicieli, zapewniając sobie kontrolę nad zebranymi pieniędzmi.
Pan Martin powiedział, że problemy, które pojawiły się od tego czasu, nie zostały spowodowane przez strukturę ICO. Zamiast tego, powiedział, są one wynikiem taktyki pana Woestmanna i jego odmowy oddania własności firmy.
"Envion zrobił coś naprawdę wyjątkowego pod względem ochrony inwestorów" - powiedział Martin. "To niefortunne, że każde z tych zabezpieczeń zostało przetestowane".
W wywiadzie pan Woestmann powiedział, że przejął kontrolę nad firmą, ponieważ założyciele stworzyli dodatkowe żetony Envionu, aby się wzbogacić - czemu założyciele zaprzeczają. Ostatnio starał się sprzedać firmę nowym właścicielom.
Większość inwestorów na kanale Enviona w komunikatorze Telegram opowiedziała się za założycielami przeciwko panu Woestmannowi, który, jak twierdzą, powinien zacząć budować produkt, który został obiecany lub zwrócić pieniądze inwestorom.
Ale wielcy inwestorzy Envion, którzy zorganizowali grupę online, mówią, że nie ufają także założycielom.
Zauważają, że założycielami kieruje teraz człowiek imieniem Michael Luckow, o którym nigdy nie wspominano podczas procesu zbierania funduszy. Narzekają, że założyciele pozwalają inwestorom kupować żetony bez dostarczania informacji o zamieszaniu za kulisami. Inwestorzy dowiedli również, że niektórzy z założycieli sprzedali swoje własne żetony, zanim bieżący bałagan rozlał się na społeczeństwo.
"Dla inwestora, sytuacja jest okropna, ponieważ moim zdaniem obie strony są winne" - powiedział Peter Kozak, 47-latek ze Szwajcarii, który wniósł do Envionu 55,000 USD. "Tak wiele pytań i żadnych odpowiedzi".
Pan Martin powiedział, że tokeny zostały sprzedane, by pokryć koszty Envionu, i że Pan Luckow po prostu nie chciał wcześniej przyjąć bardziej publicznej roli.
Nadal możliwe jest, że inwestorzy otrzymają przynajmniej część swoich pieniędzy z powrotem. Pan Woestmann powiedział, że nadal ma kontrolę nad większością pieniędzy w banku, a założyciele kontrolują kolejną część.
Ale powiedział, że fundusze w tym momencie wyniosły tylko 50 milionów dolarów, a nie 100 milionów dolarów, jak twierdzili założyciele. Pan Woestmann powiedział, że założyciele nie zebrali tylu pieniędzy, ile twierdzili. A spadająca cena wirtualnych walut obniżyła wartość różnych cyfrowych tokenów, które Envion trzyma.
Jessica Smith, 21-latka z Anglii, powiedziała, że wpłaciła 28 000 USD na Envion – prawie wszystkie pieniądze, które zarobiła w ciągu ostatnich dwóch lat handlując kryptowalutami niemal w pełnym wymiarze godzin. Powiedziała, że teraz szuka nowej pracy. "To było bardzo bolesne," powiedziała.
źródło: nytimes.com