W Pradze za gaz będzie można płacić bitcoinami
Pražská plynárenská, praska spółka gazownicza, jedna z największych w Czechach, zamierza akceptować płatności za pomocą Bitcoina. Rachunki za błękitne paliwo w kryptowalucie będzie można regulować od czerwca.
Pražská plynárenská stanęła w jednym szeregu z takimi firmami jak Microsoft czy Alza.cz, jeden z największych retailerów online w Europie Środkowej – informuje czeski dziennik „Hospodářské noviny”. Powód? Stołeczny dostawca gazu ogłosił, że zamierza akceptować kryptowalutę Bitcoin w płatnościach za rachunki.
– Bramkę płatniczą uruchomimy w czerwcu. Płatność w bitcoinach zostanie automatycznie skonwertowana do normalnej waluty. Jeśli klienci chcą płacić alternatywnymi metodami, chcemy im to umożliwić – powiedział Pavel Janeček, dyrektor spółki.
Pražská plynárenská to pierwsza firma z branży gazowniczej w Czechach, która zdobyła się na taki krok. Spółka jest jednym z największych dostawców błękitnego paliwa w kraju. W 1,3-milionowej Pradze obsługuje ok. 420 tys. klientów.
Umożliwienie płatności w bitcoinach to przede wszystkim gest – a w dużym stopniu także zabieg piarowy – wobec przedstawicieli młodego pokolenia.
– Staramy się wyjść naprzeciw młodszym klientom. Nie chcemy być postrzegani jako stary, dysfunkcyjny moloch – mówi bez ogródek Janeček.
W Czechach płatności bitcoinami akceptowane są głównie w e-handlu, przede wszystkim we wspomnianym sklepie internetowym Alza.cz czy niektórych serwisach, jak Ulož.to. Transakcje kryptowalutowe umożliwiają również niektóre placówki naziemne, np. „restauracje” Subwaya. Praskie lokalizacje, w których rozliczymy się „coinami” można sprawdzić na mapie Coinmap.org.
Zdjęcie: Nitin Vyas/Flickr