„Twórca” Bitcoina: „Mam więcej pieniędzy niż cały wasz kraj”
Craig Wright, australijski inwestor i samozwańczy twórca Bitcoina, wywołał mały skandal na konferencji IT w Rwandzie. Na wstępie spostponował audytorium lekceważącymi komentarzami, po czym stwierdził, że ma więcej pieniędzy niż cały goszczący go kraj – a następnie przedstawił swoją receptę na sukces dla regionu.
Craig Steven Wright to człowiek, który dokonał unikalnego „coming outu” – w 2015 r. oświadczył, że to on ukrywa się za pseudonimem Satoshi Nakamoto. Próbował do tego przekonać dziennikarzy BBC i „The Economist”, jednak zabrakło mu dostatecznie silnych argumentów. Kilka dni po tym, jak świat obiegły sensacyjne doniesienia o „prawdziwej tożsamości” twórcy Bitcoina, Wright stwierdził, że nie zamierza okazywać dowodów w tej sprawie. Dla wszystkich zainteresowanych był to czytelny sygnał, że Australijczyk wykonał coś, co w jego języku określa się mianem „publicity stunt” – czyli „wyczyn piarowy”.
Od tej pory o Wrightcie mówiono częściej. Choć niekoniecznie w korzystnym kontekście. Przykładowo w lutym br. media obiegła wiadomość, że inwestor został pozwany przez swojego partnera biznesowego za… kradzież bitcoinów o wartości pięciu miliardów dolarów. W tym miesiącu Australijczyk zabłysnął ponownie. 10 maja podczas konferencji IT w Kigali potraktował widownię pełnymi lekceważenia komentarzami, stwierdzając m.in., że ma w nosie, jak jest postrzegany, nie zamierza o nic prosić, a już w szczególności o wsparcie dla inwestycji. „Mam więcej pieniędzy niż cały wasz kraj” – stwierdził bezceremonialnie. Wcześniej zdążył wykpić wolne tempo rozwoju Rwandy.
Jednak popis kindersztuby był tylko wstępem do bardziej „konstruktywnej” części wystąpienia. Wright stwierdził, że po prostu tworzy rozwiązania o zasięgu globalnym, które będą wykorzystywane niezależnie od barier gospodarczych tworzonych przez państwa.
„Chcę, żeby ta zbiorowość ponad miliarda ludzi [Afrykańczyków – przyp. red.] mogła handlować z Amerykanami, Europejczykami, Australijczykami, Japończykami” – powiedział inwestor.
Wright podkreślił, że otwarcie granic dla wolnego handlu z wykorzystaniem kryptowalut umożliwi mieszkańcom Rwandy zapanowanie nad własną gospodarką. Między innymi nad metalami ziem rzadkich, które Rwanda – gdzie, wbrew nazwie, występują one w dużych ilościach – sprzedaje za bezcen kontrahentom z Chin czy USA. Zdolność do lepszego kontrolowania własnych rynków pozwoliłaby m.in. na rozwój przetwórstwa i sprzedaż półproduktów lub produktów ze znacznie większym zyskiem – stwierdził inwestor. Mimo specyficznej „oprawy” przemówienie Australijczyka miało więc charakter motywacyjny. U wielu osób mogło jednak wywołać mieszane uczucia.
Wright posiada tytuł doktorski i sprawuje funkcję głównego naukowca w nChain, spółce, która określa się jako „światowy lider w badaniach i rozwoju technologii blockchain”. Według oficjalnego oświadczenia CEO nChain wierzy, że „prawdziwym Bitcoinem jest Bitcoin Cash”.
A oto pełny „popis” Craiga Wrighta.
Grafika: Best Picko/Flickr