Jak wygląda Salwador rok po adopcji Bitcoina?

Minął już ponad rok od kiedy prezydent Salwadoru ogłosił, że kraj, jako pierwszy na świecie, zaadoptuje Bitcoina jako prawny środek płatniczy.

Jak wygląda Salwador rok po adopcji Bitcoina?
Przyszło Salwadoru i Bitcoin City

Salwador jest państwem w którym prawie 70% ludności nie korzysta z systemu bankowego, a duża część produktywnej populacji po 2006 roku wyemigrowała za granicę. Ustawa o Bitcoinie to krok do przodu na drodze do rozwiązania tych problemów.

Zanim zaczniemy mówić o rozwiązaniach finansowych które gwarantuje Bitcoin, przypomnijmy sobie co oznacza określenie "prawny środek płatniczy", i jak się je stosuje:

💡
Prawny środek płatniczy to forma pieniędzy, którą sądy są zobowiązane uznać za satysfakcjonującą płatność za każdy dług pieniężny. Każda jurysdykcja określa, co jest prawnym środkiem płatniczym, ale zasadniczo jest to wszystko, co może być przyjęte dla spłaty długu. Wierzyciel nie ma obowiązku przyjęcia zapłaty, ale akt wniesienia jej w prawnym środku płatniczym anuluje dług.

We wrześniu 2021 r. Salwador zaczął wymagać, aby wszystkie firmy akceptowały płatności w BTC, będąc wierny art. 102 Konstytucji Republiki: „Państwo ma obowiązek promowania i ochrony prywatnej przedsiębiorczości, tworząc warunki niezbędne do zwiększenia bogactwa narodowego”.

Wielu członków społeczności Bitcoin uważa, że do 2025 r. kilka innych państw zaadoptuje Bitcoin. Budując nową infrastrukturę wokół BTC już w 2021 r., Salwador zapewnił przewagę swoim obywatelom i przyszłym inwestorom, przyciągając również reprezentantów 44 państw, chcących lepiej zrozumieć proces transformacji, i to jak mogą zastosować ją w swoich ojczyznach.

W ubiegłym roku w Salwadorze pojawiło się dużo obcokrajowców, promujących międzynarodowe projekty mające pozytywny wpływ na gospodarkę. Projekty te obejmują instytucje medyczne, turystykę i inne inwestycje, które stworzyły miejsca pracy dla Salwadorczyków. Wprowadzili również środki bezpieczeństwa, aby zachęcić ludzi do odwiedzania Salwadoru i inwestowania. Kraj nadal poszukuje inwestycji, aby kontynuować rozbudowę lokalnej infrastruktury.

Przyjęcie Bitcoina jest zachętą do powrotu dla obywateli, którzy wyjechali z kraju. Kiedy wrócą, przywiozą ze sobą potencjał pozytywnego wpływu na salwadorską gospodarkę.

"Sektor prywatny stworzył ponad 65,000 nowych miejsc pracy" - czytamy w nagłówku.

Pieniądze przychodzące od rodaków żyjących za granicą, zamiast konsumpcji, przeznaczane są na inwestycje, co pozwoliło na powstanie ponad 100 projektów, które reprezentują 400 milionów dolarów pochodzących od diaspory. Ludzie poza krajem są entuzjastycznie nastawieni do zmian w Salwadorze, ale z powodu braku zrozumienia mieszkańcy często wahają się, czy zaufać nowemu systemowi.

Inne kraje Ameryki Łacińskiej już próbują iść w ślady Salwadoru. Z Bukele spotkali się już liderzy banków centralnych Paragwaju, Haiti, Hondurasu, Ekwadoru, Kostaryki i Dominikany.

Poparcie dla Nayib'a Bukele wzrosło w porównaniu z resztą prezydentów w Ameryce Łacińskiej. W badaniu przeprowadzonym przez gazetę La Prensa Grafica, 86,8% Salwadorczyków odpowiedziało, że aprobuje pracę, jaką prezydent Nayib Bukele wykonał w trzech latach jego dotychczasowego urzędowania.

Źródło

Ale co w rzeczywistości myślą ludzie o adopcji Bitcoina?

Od anonimowego obywatela Salwadoru dowiadujemy się, że nie zaobserwował żadnych zmian w gospodarce i że niewiele osób korzysta z BTC do własnych transakcji. Ludzie nie czują się pewnie ani bezpiecznie korzystając z Bitcoina.

Mieszkańcy wciąż są bardzo nieufni, ponieważ nie wiedzą, czy sieć Bitcoin jest bezpieczna. Portfel Chivo wciąż ma masę błędów i problemów z funkcjonalnością. Rząd nie zorganizował wystarczającej edukacji w tym polu, a mało jest ludzi, którzy byli w stanie sami się wykształcić, głównie z powodu braku ogólnodostępnego internetu – korzysta z niego 50.5% populacji.