Czeski bankier centralny: „Helicopter money” to „realna możliwość”

Czeski bankier centralny mówi, że „helicopter money” to "realna i opłacalna możliwość", której wdrożenie ułatwiłoby wprowadzenie publicznej cyfrowej waluty.

Czeski bankier centralny: „Helicopter money” to „realna możliwość”

Czeski bankier centralny mówi, że „helicopter money” to "realna i opłacalna możliwość", której wdrożenie ułatwiłoby wprowadzenie publicznej cyfrowej waluty.

Był czas kiedy "helicopter money" (czyli transfer nowo utworzonych pieniędzy bezpośrednio do obywateli) przedstawiano jako wymyślny pomysł, z którego śmiali się bankierzy centralni. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat coraz częściej dyskutuje się o tym wśród społeczeństwa obywatelskiego, a nawet sami bankierzy centralni traktują go poważniej.

Mario Draghi i Peter Praet z EBC zasłynęli z tego pomysłu w 2016 r., podobnie jak Janet Yellen. Teraz inny europejski bankier centralny również go poparł. Mojmír Hampl, wiceprezes czeskiego banku, wygłosił niedawno przemówienie, w którym zdecydowanie opowiadał się za wprowadzeniem cyfrowej waluty banku centralnego. Podkreślił, że potrzebna jest publiczna waluta cyfrowa, aby przezwyciężyć problemy związane z wieloma dzisiejszymi kryptowalutami, w tym Bitcoinem, Litecoinem i innymi.

Wskazał on na wiele problemów: po pierwsze wielkość zużycia energii związana z kryptowalutami. Hampl twierdzi, że "ekosystem bitcoina zużył dwa razy więcej energii niż Nigeria", dodając, że "Bitcoin jako quasi-waluta został stworzony, aby płatności były tanie i szybkie, podczas gdy w rzeczywistości jest on najczęściej drogi i powolny".

Głównym niepowodzeniem prywatnych kryptowalut jest ich funkcja jako środka wymiany. Wiele organizacji, agencji i banków nie akceptuje kryptowalut jako środka płatniczego. Inne obawy związane z kryptowalutami wiążą się ze stabilnością cen i brakiem nadzoru publicznego.

Bank centralny poparty cyfrową walutą mógłby pomóc w przezwyciężeniu wielu z tych trudności.

Dobrze zaprojektowana centralna waluta cyfrowa może oznaczać:

  • Większą stabilność finansową
  • Dywersyfikację pieniądza w gospodarce
  • Większą integrację finansową
  • Bardziej efektywne wdrażanie polityki pieniężnej

Ostatni punkt wiąże się z poglądem Hampla na temat partnerskiego wdrażania polityki monetarnej poprzez cyfrową gotówkę:

"Waluta cyfrowa banku centralnego przynosi kolejną potencjalną odpowiedź na problem skutecznej dolnej granicy: łatwo realizowalny "helicopter money drop", tj. bezpośrednie wsparcie konsumpcji. Oczywiście jest to jeszcze bardziej kontrowersyjny pomysł niż ujemne stopy procentowe, przynajmniej w świecie bankowości centralnej. Uważam jednak, że jest to realna i opłacalna możliwość w przypadku głębokiego kryzysu podobnego do tego z końca lat 2000. W ten sposób banki centralne mogłyby stymulować konsumpcję bezpośrednio na poziomie indywidualnym, omijając niepewność związaną z poluzowaniem polityki pieniężnej. Co więcej, taki nieoczekiwany przypływ gotówki dla wszystkich gospodarstw domowych może również zwiększyć zaufanie konsumentów w czasach, kiedy optymizm jest najbardziej potrzebny".

Dodaje: "Ponadto... odbiorcami helicopter money byliby po prostu obywatele tego kraju – trochę jak w przypadku wypłaty dywidendy, a wszystkie gospodarstwa domowe otrzymują taką samą kwotę".

Argumenty te są zgodne z najważniejszymi żądaniami Europejskiego Banku Centralnego (ECB) dotyczącymi Positive Money Europe w zakresie wprowadzenia cyfrowego euro dla wszystkich krajów strefy euro i wykorzystania "helicopter money" zamiast luzowania ilościowego. Cyfrowa waluta banku centralnego umożliwiłaby szybszą realizację polityki pieniężnej, takiej jak transfer gotówki do ludzi.

Helicopter money bardziej przejrzyste niż QE

Transfery pieniężne dla obywateli są bardziej przejrzyste, sprawiedliwsze i wymagałyby mniej środków niż konwencjonalne polityki pieniężne, takie jak program luzowania ilościowego EBC.

Powszechną krytyką wobec banków centralnych emitujących helicopter money jest to, że funkcja ta należy do rządów, ponieważ czarteruje na terytorium fiskalne, lub że przyniosłaby straty bankom centralnym.

Hampl porusza kwiestie obu krytyk. Po pierwsze argumentuje on, że wpływ dystrybucji helicopter money nie byłby nowy, ponieważ jakakolwiek zmiana stopy procentowej, podobnie jak każda inna zmiana w polityce pieniężnej, nieuchronnie prowadzi do redystrybucji funduszy, a nawet czyni to w znacznie mniej przejrzysty sposób" – dodaje.

Po drugie, Hampl wyraźnie obala pomysł, że helicopter money doprowadzą do bankructwa banku centralnego.

"Bezpośrednią konsekwencją „helicopter money” byłaby strata finansowa dla banku centralnego, ale bankierzy centralni powinni wyceniać stabilność cen narodu powyżej ich rachunku zysków i strat. Historia finansowa mojego kraju wydaje się wskazywać, że istnieje niewielka zależność między finansową sytuacją banku centralnego a inflacją lub wynikami stabilności finansowej. A zatem, banki centralne z mniejszym kapitałem, być może zubożone przez „helicopter money drops”, prawdopodobnie nie będą wykazywać gorszych wyników w przyszłości."

Wprawdzie banki centralne mogą już wdrażać „helicopter money”, ale według Hampla łatwiej byłoby przekazywać pieniądze obywatelom, gdyby bank centralny wprowadził już cyfrową walutę. Hampl mówi, że "korzyści z używania cyfrowej waluty są takie, że bank centralny teoretycznie nie musiałby współpracować z rządem, więc jego niezależność nie byłaby zagrożona".

EBC nie wykluczył helicoper money, ale zachowuje ostrożność w zakresie wprowadzania walut cyfrowych.

Coraz więcej przywódców banków centralnych opowiada się za korzyściami płynącymi z „helicopter money”, a teraz cyfrowej gotówki. Cyfrowa waluta banku centralnego wyglądałaby zupełnie inaczej niż kryptowaluty szalejące obecnie na giełdach. Zostałaby dostosowana do potrzeb obywateli za pośrednictwem transferów pieniężnych, a także podmiotów finansowych. Jednak narzędzie transformacyjne, takie jak gotówka cyfrowa, potrzebuje przywództwa wiodących banków centralnych, w tym EBC.

źródło: positivemoney.eu