"Nie będzie kawy za bitcoiny", Starbucks sprostowuje doniesienia o swoich krypto-planach
Starbucks wyjaśnił, że nie będzie akceptować Bitcoina (BTC) ani innych kryptowalut jako płatności, mimo mylących raportów z mainstreamowych mediów – powiedział rzecznik sieci.
Wcześniej w piątek, New York Stock Exchange (NYSE), operator Intercontinental Exchange (ICE) ogłosiła plany stworzenia nowej "globalnej platformy i ekosystemu dla zasobów cyfrowych", zwanej "Bakkt", wraz z grupą dużych firm, w tym Starbucks, BCG i Microsoft.
Po ogłoszeniu tego komunikatu wiele mediów głównego nurtu, w tym Bloomberg i CNBC, podawało mylące nagłówki, bezpośrednio sugerujące, że partnerstwo oznaczałoby, że klienci mogliby kupować przedmioty w Starbucks za krypto.
Rzecznik ogólnokrajowej sieci kawiarni wyjaśnił w komentarzach w Motherboard, że w rzeczywistości "klienci nie będą mogli płacić za Frappuccino dzięki Bitcoinom", ale raczej firma jest częścią nowego przedsięwzięcia, tworzącego platformę Bakkt służącą do "konwertowania cyfrowych zasobów, takich jak Bitcoin, na amerykańskie dolary, które można wykorzystać w Starbucks", dodając:
"W chwili obecnej ogłaszamy rozpoczęcie wymiany i konwersji Bitcoina. Będziemy jednak nadal rozmawiać z klientami i regulatorami, gdy przestrzeń się rozwinie".
Oficjalny komunikat prasowy Starbucks w piątek omówił projekt, stwierdzając, że będą, w oczekiwaniu na rozporządzenie, obejmować fizycznie dostarczane kontrakty terminowe na bitcoin:
"Jako początkowy element oferty Bakkt, amerykańska giełda Intercontinental Exchange (…) planuje w listopadzie 2018 roku uruchomić 1-dniowy fizycznie dostarczany kontrakt na Bitcoina wraz z magazynowaniem fizycznym, z zastrzeżeniem przeglądu i zatwierdzenia CFTC".
W maju New York Times powołując się na źródła sugerował, że ICE rozważa wprowadzenie fizycznie dostarczanych kontraktów terminowych na BTC – co jest ruchem, który potwierdza piątkowa wiadomość.
źródło: cointelegraph.com