Minister Finansów Korei Południowej: Kryptowaluty mają potencjał, by zagrozić fiatom
Kim Yong-jin, wiceminister ds. Strategii i finansów Korei Południowej, oświadczył podczas konferencji finansowej w InterContinental Seoul, że rynek kryptowalut rośnie wykładniczo i zyskuje na stabilności.
Minister Kim zaskoczył lokalnych inwestorów i badaczy kryptowalut, stwierdzając, że alternatywne sposoby płatności, takie jak kryptowaluty, mogą zagrozić podstawom tradycyjnego systemu fiducjarnego.
"Kryptowaluty, takie jak Bitcoin i Ethereum, które stały na czele inwestycji i bańki spekulacyjnej na początku tego roku, ustabilizowały się i sprawiają, że zarówno władze, jak i inwestorzy kwestionują fundamenty systemu fiducjarnego" - powiedział minister Kim. Dodał, że "bank centralny powinien uznać pojawienie się alternatywnych metod płatności, takich jak kryptowaluty, jako zagrożenie dla istnienia tradycyjnego systemu fiducjarnego".
EKOSYSTEM KRYPTOWALUT W KOREI POŁUDNIOWEJ
Administracja prezydenta Moon Jae-ina zyskała poparcie większości mieszkańców Korei Południowej dzięki wysiłkom rządu na rzecz opracowania traktatu pokojowego między Północą a Południem oraz wysiłków rządu na rzecz walki ze skorumpowanymi politykami. Byli prezydenci Park Geun-hye i Lee Myung-bak zostali aresztowani i uwięzieni za korupcję. Były prezydent Park otrzymał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.
W styczniu administracja Moona zmagała się z 20-procentowym spadkiem poparcia ze strony obywateli Korei Południowej. W tym czasie analitycy przypisali spadek nagłemu ogłoszeniu zakazu handlu kryptowalutą przez ministra sprawiedliwości Park Sang-gi, który podczas konferencji prasowej twierdził, że rząd wprowadzi krótkotermiowy zakaz handlu kryptowalutami.
Po znaczącym sprzeciwie, tego samego dnia, Blue House, biuro wykonawcze prezydenta Moona, ogłosiło, że nie będzie zakazu handlu kryptowalutami zarówno krótko, jak i długoterminowo, oraz że rząd przyjmie technologie takie jak blockchain, aby zapewnić, że Korea Południowa pozostaje na czele czwartej rewolucji przemysłowej.
Od czasu zakończenia skandalu związanego z zakazem handlu kryptowalutami w Korei Południowej w styczniu, południowokoreański rząd skupił się na wprowadzeniu praktycznych regulacji i zasad mających na celu ochronę inwestorów na rynku kryptowalut i ułatwianie rozwoju przedsiębiorstw.
POPRAWA „ICOSYSTEMU”
Niedawno kilka raportów z głównych mediów w Korei Południowej ujawniło, że rząd rozważa zniesienie zakazu ICO w najbliższej przyszłości, gdyż największe w kraju wielomiliardowe konglomeraty kryptowalutowe i technologiczne, w tym Kakao i Bithumb, zagroziły, że opuszczą kraj, aby założyć blockchainowe przedsięwzięcia gdzie indziej.
Trwałe przeniesienie firm Kakao i Bithumb do Szwajcarii, co jest krótkoterminowym planem dla obu spółek, może spowodować straty rzędu miliardów dolarów na rynku kryptowalut Korei Południowej.
Aby zapobiec opuszczeniu kraju przez południowokoreańskie firmy, rząd rozpoczął opracowywanie polityki podatkowej dla krajowych ICO, aby zalegalizować i zatwierdzić sprzedaż tokenów.
"Władze finansowe rozmawiają z krajową agencją podatkową, ministerstwem sprawiedliwości i innymi odpowiednimi urzędami rządowymi na temat planu dopuszczenia ICO w Korei, gdy spełnione zostaną określone warunki. Różne scenariusze, takie jak nałożenie podatku od wartości dodanej, podatek od zysków kapitałowych lub oba na handel; oraz pobieranie CIT od lokalnych giełd kryptowalut, a także inicjowanie autoryzowanych giełd z licencjami, są omawiane – podaje rządowe źródło w "The Korea Times".
Ostatnie oświadczenie krajowego ministra finansów połączone z inicjatywą rządu, by pozostać w czołówce światowego przemysłu kryptowalut, pokazuje optymistyczną perspektywę władz lokalnych wobec rynku.
źródło: themerkle.com / grafika: Pixabay