Białoruś uznała kryptowaluty, by stać się bitcoinowym rajem

Białoruś oficjalnie uznała bitcoiny, kryptowaluty, ich wydobycie i ICO, stając się jednym z pierwszych krajów w Europie, które to uczyniły.

Dekret został podpisany przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę i wejdzie w życie za trzy miesiące.

"Głównym celem tego dokumentu jest stworzenie środowiska dla wiodących firm informatycznych na Białorusi, otwartych centrów rozwoju i tworzenia produktów, które będą popularne na świecie" – donosi biuro prasowe prezydenta.

Teraz mieszkańcy Białorusi mogą wymieniać i promować ICO, tworzyć i sprzedawać kryptowaluty, ustanawiać giełdy kryptowalut i wykonywać inne operacje za pomocą pieniędzy cyfrowych.

Bitcoina i inną wirtualną gotówkę można teraz przekazać w darowiźnie i odziedziczyć na Białorusi. Wszystkie operacje z kryptowalutami nie są uważane za działalność gospodarczą.

Ci, którzy chcą wziąć udział w białoruskim rajdzie bitcoinowym, nie będą musieli mieszkać w tym kraju. Będą tylko musieli zarejestrować firmę na Białorusi. Natomiast chcąc uruchomić giełdę kryptowalut w kraju, trzeba posiadać co najmniej 500 000 USD w lokalnym banku.

W ciągu następnych pięciu lat – do 1 stycznia 2023 r. – wiele transakcji z tokenami nie będzie podlegać opodatkowaniu. Nie będzie również zobowiązania do płacenia podatku VAT przy przenoszeniu praw własności na inne osoby, w tym organizacje zagraniczne. Zyski będą również wolne od podatku.

Białoruś zezwoliła również specjalistom IT na pozostawanie w kraju bez wizy przez 180 dni.

"Białoruś chce być stolicą IT dla słowiańskiego świata – w czasach sankcji i politycznej niestabilności na naszych granicach jest to bardziej pilne niż kiedykolwiek" - powiedział białoruski informatyk Viktor Prokopenya.

Odejście od wiz dla specjalistów IT nie ma na celu przyciągnięcia większej liczby, obytych z technologią, profesjonalistów, ponieważ Ci mogą w łatwy sposób otrzymać wizę – powiedział białoruski analityk polityczny Nikolay Sergeev.

Białoruś promuje swój High Technologies Park (http), specjalną strefę ekonomiczną ze specjalnym reżimem podatkowym i prawnym, przyczyniając się do korzystnego i pomyślnego rozwoju branży IT w tym kraju.

"Projekt został znacznie subsydiowany przez rząd, ale czasami krytykowany jest za brak wydajności. Odejście od wiz to próba poprawy sytuacji", powiedział Nikolay Sergeev.

źródło: rt.com